To bardzo smutne, że ta…

To bardzo smutne, że ta sprawa przeszła bez większego echa ani w sumie nawet żadnego echa.

W sklepie internetowym kupował produkty potrzebne do uprawy marihuany. Nie wiedział, że strona monitorowana jest przez policję. Wikariusz z jednej z gorzowskich parafii wpadł w ręce policji. Funkcjonariusze znaleźli u niego… ciasteczka z marihuaną.

Na trop księdza gorzowscy policjanci wpadli już kilka miesięcy temu. Wówczas to na jednej ze stron internetowych młody wikary dokonał zakupu sprzętu niezbędnego do uprawy marihuany. Jako że sam zakup takiego sprzętu nie jest prawnie zabroniony, policjanci poczekali na efekty przydomowej hodowli. Tuż przed świętami zapukali do pokoju, w którym mieszkał wikary.

Czyli służby sobie w najlepsze podglądają czyjeś zupełnie legalne zakupy a potem robią nalot bo tak. W dodatku jest mowa nie o nasionach tylko o jakimś sprzęcie, więc jak kupujecie przedmioty do hodowli roślin to widocznie już oznacza, że to będzie maryhuanen.

Jak to nie jest państwo policyjne to co nim jest?

#inwigilacja #chlewobsranygownem #panstwopolicyjne #prawo #neuropa #prywatnosc #narkotykizawszespoko #marihuana

Powered by WPeMatico