To Wam podam…

To Wam podam ciekawostkę.

Wiele się ostatnio mówi o żydowskich roszczeniach, wcześniej były debaty na temat warszawskiej reprywatyzacji.

PiS tymczasem proponuje 500+ na każde dziecko. Szacowany koszt rocznie – 40 miliardów w sumie.

Co łączy te dwie sprawy?

Ano to, że jednym z proponowanych rozwiązań problemu reprywatyzacji w stolicy była zmiana prawa, by przestano zwracać nieruchomości i zaczęto wypłacać jedynie odszkodowania. Wartość obecnych roszczeń (przypomnę, że w większości mają je Polacy mieszkający w Polsce, potomkowie dawnych właścicieli) szacowano na około 40-45 miliardów złotych. Zaokrąglijmy na niekorzyść Warszawy i budżetu państwa i dajmy, że jest to 50 miliardów złotych. Powiedzmy, że będzie to razem z odszkodowaniami za sprawy wokół tematu (np. odszkodowania za długie rozpatrywanie spraw). Dajmy więc dla bezpieczeństwa sumę 60 miliardów złotych. Dla samej Warszawy. Dla całego kraju w temacie możemy dać nawet 80 miliardów (np. roszczenia w Krakowie, Łodzi czy na wsiach po majątkach rodzin szlacheckich z różnego tytułu przejętych przez PRL).

Rok funkcjonowania programu 500+ w proponowanym kształcie, a już najpewniej 2 lata i rozwiązano by problem, który trapi Warszawę od końca komuny. Gdyby chciano, to by spłacono nawet roszczenia cudzoziemców (nie wszystkich objęły układy indemnizacyjne, czyli część Żydów faktycznie ma podstawy dochodzenia swoich praw). Natomiast w dwa lata, maksymalnie trzy, spłacono by Warszawę i inne roszczenia reprywatyzacyjne w całym kraju (w całości, bez obniżania odszkodowań do jakichś procentów)! Zamykając temat, chroniąc lokatorów, mienie miasta, Skarbu Państwa, bez wywoływania dyplomatycznych afer, unikając kolejnych afer reprywatyzacyjnych i przywracając sprawiedliwość dla potomków dawnych właścicieli – podkreślę, że w większości to Polacy. Owszem, byłoby to obciążenie dla budżetu – ale przynajmniej zamknęłoby to pewien temat.

Tak właśnie PiS dyma Polaków. Gdy Jaki rzucił taki pomysł okazało się, że budżet na to nie stać (a Jaki proponował wypłatę 25% wartości roszczenia, czyli w sumie około 15 miliardów). Gdy jednak jest szansa by rozdać pieniądze by wygrać wybory, to budżet po prostu rzyga banknotami do portfeli m.in. nierobów i patologii.

Jeśli więc ktoś Wam mówi, że PiS/Jaki/Zjednoczona Prawica rozwiązało problem reprywatyzacji to możecie zaśmiać mu się w twarz. Oni tego nie chcą zrobić.

#bekazpisu #polityka #ekonomia #reprywatyzacja #finansepubliczne #prawo #warszawa #kaczynski #pis #4konserwy #neuropa

Powered by WPeMatico